Way Of Acting: ITALY

ITALY- Włochy w pigułce

- Bari -

- Conversano -

- Polignano a mare -

- Matera -

Organizacja przed wyjazdem przede wszystkim!

Czas zacząć wakacje w pięknych Włoszech !

Bilety zostały kupione na Wizzair, nie pierwszy i nie ostatni lot tymi liniami !

Wylot 4 czerwca o 16:50 z Katowic. lot ok 2h niestety był opóźniony o 40 min.

Wylądowaliśmy o jakoś przed 20:00. Powrót 9 czerwca o 19:00.

Przed wylotem zarezerwowaliśmy nocleg przez stronę Airbnb, gdzie można znaleźć dużo ciekawych mieszkań do wynajęcia, my wybraliśmy typowo włoskie mieszkanie z patio i tarasem gdzie mogliśmy podziwiać piękne włoskie i wąskie uliczki które przykuwały uwagę. Co mi się podoba w tej stronie to, to że płaci się z góry za nocleg a strona przelewa pieniądze właścicielom dopiero gdy pobyt dobiega ku końcowi. Zdjęcia umieszczone na stronie są takie jak w rzeczywistości, można wcześniej wysłać wiadomość do właścicieli, szybka odpowiedź, i wszystko dopięte na ostatni guzik.

Włochy należą do kraju gdzie najlepiej zwiedza się je samochodem, mimo że ciężko jest z parkingiem w niektórych częściach to nie wyobrażam sobie zwiedzać ich środkami komunikacji miejskiej. Auto wynajęliśmy jeszcze przed wylotem z Polski na stronie easyterra w wypożyczalni maggiore, z góry już mogę powiedzieć że nie ma sensu wynajmować konkretnego modelu auta zazwyczaj dostanie się inne niż te wykupione. Na lotnisku w kolejce do wypożyczalni staliśmy ok godziny albo i dłużej. Musieliśmy wpłacić dodatkowo kaucję, niestety trzeba posiadać kartę kredytową. Kaucja została zablokowana na czas pobytu, dodatkowo można było wykupić ubezpieczenie, ale to wychodziło drożej i nie opłacało się go brać. Auto znajdowało się na parkingu ok 15 min od lotniska, tam trzeba było okazać kartę którą otrzymuje się z wypożyczalni i tak dostaliśmy samochód z pełnym bakiem. Zwrot natomiast przebiegł szybko, oddaliśmy samochód, niepotrzebnie został zatankowany przed zwrotem ponieważ zostało by to ściągnięte z kaucji a reszta zwrócona z powrotem na konto.

Ze swojej strony mogę polecić wam aplikacje revolut. Jeśli nie chcesz płacić swoja kartą i ponosić kosztów za przewalutowanie to warto ją mieć, ponieważ możesz przelać pieniądze ze swojego konta na kartę i wybrać przez aplikacje na telefonie w jakiej walucie chce się dokonać płatności.

Odnośnie jedzenia we Włoszech to mogę jedynie dodać że Włosi chyba nie używaja przypraw, może nawet je stosują ale w bardzo małych ilościach. Jedzenie było słabo doprawione, nie to co w Polsce my jednak lubimy poszaleć w kuchni..:) Minusem jak dla mnie były uciążliwe sjesty które zaczynały się od 13 - 17 czyli w takich porach kiedy byliśmy głodni, więc warto pamiętać

że w tych godzinach jest ciężko znaleźć jakąkolwiek otwarta restauracje inajlepiej kupić jakieś jedzenie wcześniej.

Zakwaterowanie mieliśmy w przepięknym Conversano ok. 30 min od lotniska Bari. Pierwszy dzień zaczęliśmy od zwiedzania Arbelobello która była niedaleko nas ok 30 min drogi. W tej pięknej miejscowości znajdowały się domki niczym z bajkowych smerfów, dość niskie ze spiczastym daszkiem, wszędzie królował biały kolor, cudowne wąskie uliczki z przeróżnymi aranżacjami kwiatowymi.

Kolejny dzień spędziliśmy w Polignano a Mare które też na całe szczęście było blisko, znajduje się tam słynna skalista plaża, która jest otoczona z obu stron ogromnymi skałami, widok zapiera dech w piersi, nie pomyślałabym że Włochy mają tak piękną plażę. Mała ciekawostka, często wpisując Bari na wyszukiwarce pojawiają się zdjęcia tej właśnie plaży niestety nie leży ona w Bari tylko w Polignano a Mare.

Matera czyli skaliste miasto które było na naszej liście, usytuowane ok 2,5 godziny od naszego mieszkania, znajdujące się na wzgórzach. Całe miasto oddawało charakter Włoch, skalne budowle, zero zieleni, trochę jakby opuszczone a jednak nie. Uprzedzam że jest co zwiedzać i trzeba przygotować sobie wygodne antypoślizgowe buty ponieważ schodząc w dół podłoże było z kamieni które ślizgało się, więc trzeba było uważać.

Warto też wybrać się do Monopoli na dłuższy spacer po porcie który ma swój urok, zajrzeć do restauracji, przejść się brzegiem wody i poczuć bryzę we włosach !

Natomiast na sam koniec pozostało nam Bari czyli miejsce gdzie znajduje się lotnisko, Bari jest bardziej nowoczesne od pozostałych miejsc, problemem jest zaparkować przez to że jest bardzo dużo samochodów a wąskie uliczki na to nie pozwalają. W Bari znajduje się kościół Św. Mikołaja i mnóstwo butików nawet channel !

Pomimo sjest, Włochy tętnią życiem! Wieczorną porą puby zapełnione są po brzegi, mnóstwo ludzi wychodzi na spacery, wszędzie słychać muzykę, na ulicy ludzie grają i śpiewają. Temperament włochów nie zna granic, w dobrym oczywiście znaczeniu! Myślę że warto odwiedzić ten kraj, zawsze jest się bogatszym o nową wiedzę a czym jest życie bez poznawania nowych zakątków świata? “ Jeśli naszym przeznaczeniem było być w jednym miejscu, mielibyśmy korzenie zamiast stóp” ~ Rachel Wolchin